GłównaSchematKsiążkiLinkiForum
skocz do końca lista wątków

Dennica pelna/eko a zasuwki antyryjówkowe

Wątek zamknięty z powodu braku aktywności od ponad 180 dni.

Stresa mam. W warre w którym jest pełna dennica co rusz mam zasuwkę zatkaną pszczołami. W ulu z sitką w 1/3 jakoś siedzą spokojnie a w tym ciągle coś chce wyłazić i pomimo że powinno się zmieścić nie wychodzi tylko blokuje się na wylotku. Zasuwka jest z kraty odgrodowej windurowej ponieważ kupiona zasuwka ma rozmiar taki że ryjówka się zmieści. Więc jak widzę że za dużo jest tych pszczół to otwieram i lekko zabieram. Obawia się okrutnie czy taki stan nie denerwuje pszczół ze skutkiem tragicznym. Raz że ja im smyram a dwa że nie maja swobody wyjścia dla tych które chcą opuścić ul. Nie było mnie teraz 3dni i wiem że niby nie było pogody na oblot ale bardzo zestresowałam sie zatkanym wylotkiem. Do tego ule o tej porze roku słońce mają tylkl rano. Czy może ja się niepotrzebne denerwuje ich dobrostanem? W końcu Warre miał lite dennice i jeszcze zatykał je klapką zimową z puszki.
ccde6166fa705b31 76f7a923a0c2be0b 750658a2711af3ed cd2834717af6d1fe d80ab2029ddf66bd 8dc70d91f338c230 6a0646fb62648996 22e82f20a84fd01a
Trudno mi cokolwiek powiedzieć w kontekście zasuwki, bo ja sam nie korzystam z tego, moje wylotki są otwarte cały rok (ale są to wylotki o wys. zaledwie 7mm) lecz wydaje mi się, że pszczoła powinna mieć możliwość swobodnego wyjścia z ula o każdej porze, inaczej higiena ula ulegnie niechybnej degradacji: młode pszczoły nie zawsze zdołają wylecieć za potrzebą, a te stare zamiast wyjść by umrzeć na zewnątrz będą umierały na dennicy. Dlatego blokowanie wylotka kratą odgrodową do mnie nie przemawia. Przy czym mi łatwo się wymądrzać, bo żadna ryjówka mi jeszcze nie zmarnowała ula... Gdybym miał takie doświadczenie za sobą to może patrzyłbym na sprawę z większą dozą paranoi.
> W końcu Warre miał lite dennice i jeszcze zatykał je klapką zimową z puszki.
Warré nie tyle "zatykał", co raczej "przymykał": https://ulwarre.pl/pszczelarstwo_dla_wszystkich_5/img/fig029.png Większe wejście ma 7mm wysokości i 7cm szerokości, a to malutkie jest rozmiaru 6x6mm i służy tylko jesienią, do krótkotrwałej obrony przed rabunkami. Opat pisze tak:
> (...) w zimie wejście to dodatkowo ograniczymy. Metalowe drzwiczki pozostawią otwór o wymiarach zaledwie 7 cm × 7,5 mm, aby zapobiec przechodzeniu gryzoni.
> (...)
> W kontekście jesiennych operacji należy zmniejszyć wejście ula montując drzwiczki z dużym wejściem. A w przypadku rabunków ustawimy drzwiczki w taki sposób, aby umożliwić przejście tylko jednej pszczoły.
Mateusz
Padło na kratę odgrodową bo ryjówce wystarczy 6mm. Zaraz po tym jak ja wylotek odblokuje niektóre pszczoły wysypują się przed ul przez kilka dni ale gdy uzbiera się tych które skrzepły od samego zimnego podmuchu wiatru za zasuwką to następne blokują się dalej. Zastanawiam się tak na przyszłość czy jest jakaś metoda inna niż zasuwki żeby powstrzymać ryjówki. Na dzień dziś odblokowałam je całkiem ale boje się tak je zostawić...

Wątek zamknięty z powodu braku aktywności od ponad 180 dni.