GłównaSchematKsiążkiLinkiForum
skocz do końca lista wątków

Aktualizacja schematów: daszek, poduszka i tradycyjny korpus

Wątek zamknięty z powodu braku aktywności od ponad 180 dni.

ccde6166fa705b31 76f7a923a0c2be0b 750658a2711af3ed cd2834717af6d1fe d80ab2029ddf66bd 8dc70d91f338c230 6a0646fb62648996 22e82f20a84fd01a
Dziś dokonałem drobnej aktualizacji w dziale "schematy", dodając: - brakujący schemat daszku - schemat tradycyjnego korpusu (tj. bez oszkleń) Dodałem również schemat alternatywnej poduszki, dzięki której daszek możemy zastąpić czymkolwiek płaskim: kawałkiem blachy, kaflem, pokrywą od studzienki czy też dużą kostką. Takie podejście znacząco upraszcza konstrukcję ula, gdyż daszek jest jego najtrudniejszą częścią. W takiej sytuacji poduszka musi zawierać boczne otwory wentylacyjne aby odprowadzać wilgoć z ula. Warto zauważyć, że zastąpienie daszku jakimś płaskim i ciężkim elementem jest także korzystne z punktu widzenia stabilności ula. Mateusz
ccde6166fa705b31 76f7a923a0c2be0b 750658a2711af3ed cd2834717af6d1fe d80ab2029ddf66bd 8dc70d91f338c230 6a0646fb62648996 22e82f20a84fd01a
Jeden z moich uli został minionej zimy nawiedzony przez borsuka który ukradł kilka plastrów, zabijając przy tym rodzinę. Tej wiosny wymieniłem więc poduszkę i daszek w tej lokalizacji na model pancerny: https://imgpile.com/i/5OTl1b Daszek jest betonową pokrywą od kanalizacji o rozmiarach 41x41 cm. Borsuk będzie teraz musiał skołować dźwig żeby dobrać się do gniazda. Taki daszek ma sporo zalet: - doskonała szczelność - dobra wentylacja (pod warunkiem wykorzystania odpowiedniej poduszki, zgodnie z tym co pisałem w poprzedniej wiadomości) - stabilizuje ul, ograniczając ryzyko przewrócenia (wiatr, zwierzęta, ...) - trwały - nie dudni przy deszczu ani gradzie Wad, póki co, nie odkryłem. Mateusz
042ba8b036037a77 f72a054bc8677040 afe0604109fb3095 b8f1eb61311ea571 b0b1cfe1da4c94fd 86e8a518737a5962 1b3fe9b5a67835fd 7c7487fe98a2bb4e
hej, a jak jego waga działa na korpusy i dennicę? tzn. chodzi mi o stałe duże obciążenie konstrukcji, nie deformują się? ewentualnie o nasiąkanie wodą i utrudnione wysychanie kamienia
042ba8b036037a77 f72a054bc8677040 afe0604109fb3095 b8f1eb61311ea571 b0b1cfe1da4c94fd 86e8a518737a5962 1b3fe9b5a67835fd 7c7487fe98a2bb4e
w każdym razie żebym tylko nie siał defetyzmu, muchas gracias señor, pomysł jest świetny zwłaszcza, że miałem zabrać się za ocieplenie i daszki a to znacznie ułatwi konstruowanie
ccde6166fa705b31 76f7a923a0c2be0b 750658a2711af3ed cd2834717af6d1fe d80ab2029ddf66bd 8dc70d91f338c230 6a0646fb62648996 22e82f20a84fd01a
Waga pokrywy wpływa na ul pozytywnie, bo dociska wszystko równomiernie dzięki czemu o żadnych deformacjach nie może być mowy (a wręcz przeciwnie, raczej pozwoli ich uniknąć ponieważ korpusy są dociśnięte idealnie prosto). Przy czym z tą wagą też nie ma przesady - nie ważyłem pokrywy, ale na oko waży podobnie co jeden korpus wypełniony miodem, czyli jakoś w okolicach 15 kg. Co do dennicy, to przy mojej uproszczonej wersji (dostępnej w dziale "Schematy") nie ma problemów bo ta dennica leży zupełnie "na płasko", wkręty są tam potrzebne w zasadzie tylko do utrzymania całości w jednym kawałku podczas transportu. Przy dennicach, które mają elementy postawione na sztorc może być inaczej, ale tak czy inaczej, jak wspomniałem wyżej waga takiej pokrywy wcale nie jest jakaś ogromna w kontekście pełnego ula. Wracając do wad takiego rozwiązania: jest jedna oczywista, to aspekt estetyczny. Fikuśny, drewniany daszek jest daleko kraśniejszy od takiego betonowego kloca. Dla mnie to bez znaczenia, bo interesują mnie wyłącznie zalety praktyczne, ale dla kogoś innego wygląd może mieć znaczenie. Mateusz
ccde6166fa705b31 76f7a923a0c2be0b 750658a2711af3ed cd2834717af6d1fe d80ab2029ddf66bd 8dc70d91f338c230 6a0646fb62648996 22e82f20a84fd01a
Tutaj równoległy eksperyment w toku: https://imgpile.com/i/5Ocn4X To wariacja na ten sam temat, ale zamiast betonowej pokrywy od kanalizacji użyłem zwyczajnej kostki tarasowej 40x40. Różnice względem pokrywy kanalizacyjnej: - kostka jest ok. trzy razy tańsza - nieco lżejsza - dużo łatwiejsza w nabyciu (by znaleźć pasującą pokrywę musiałem obskoczyć kilka marketów budowlanych) - estetyczniejszy wygląd - całkiem płaska od spodu Ostatni punkt nieco mnie martwi - nie mam pewności, czy w odpowiednich warunkach deszcz nie będzie zaciekał pod spodem. Czas pokaże. Mateusz
042ba8b036037a77 f72a054bc8677040 afe0604109fb3095 b8f1eb61311ea571 b0b1cfe1da4c94fd 86e8a518737a5962 1b3fe9b5a67835fd 7c7487fe98a2bb4e
od razu pomyślałem o płycie chodnikowej może nawet 50x50, nie widziałem takich przykryw studzienek, czy nie stosujesz taśm do przytrzymywania korpusów? wystarczy sama płyta?
ccde6166fa705b31 76f7a923a0c2be0b 750658a2711af3ed cd2834717af6d1fe d80ab2029ddf66bd 8dc70d91f338c230 6a0646fb62648996 22e82f20a84fd01a
Z tą pokrywą studzienki, to być może miałem szczęście, że akurat udało mi się taką trafić. Nie orientuję się w ofercie rynkowej takich rzeczy. Ot, podjechałem do kilku składów budowlanych i losowo szperałem im po placu, szukając czegokolwiek co by mogło pasować. Wahałem się też nad betonowym daszkiem, takim do stawiania na słupkach, ale te które widziałem były dość drogie. Teraz widzę, że istnieją także tanie warianty, np coś takiego: https://www.ogrodzenie.pl/ogrodzenie/daszki-ogrodzeniowe/daszek-betonowy-dwuspadowy-db-42-gladki/ Taśmy stosuję wyłącznie przy drewnianych daszkach, żeby ich wiatr nie porwał. Do tej pory sądziłem, że chroni mnie to również przed drapieżnikami, ale tu się myliłem bo borsuk bez problemu poucinał taśmy, by dobrać się do ula: https://imgpile.com/images/wwdbXr.jpg Przelazł także przez metalową siatkę poduszki (którą następnie i tak zrzucił, żeby wygodniej dojść do gniazda): https://imgpile.com/images/wwd9Tg.jpg Dlatego w tym roku wymienię wszystkie moje daszki na betonowe pokrywy albo płyty. Przy nich nie ma potrzeby jakichkolwiek taśm, bo cały ul jest naprawdę stabilny, a daszek na tyle ciężki, że nie wyobrażam sobie by zwierz rozmiarów borsuka czy lisa był w stanie go zrzucić. Płyta chodnikowa 50x50 z pewnością też może się nadać, ale to już może być konkretny ciężar dla pleców pszczelarza... Mateusz
Czy siatka na poduszce ma być metalowa??? Czy gdy będzie to np siatka elewacyjna taka jaką się klei na styropian to będzie mieć jakieś wady?? Metalową siatkę przyczepiłam od wewnątrz daszku żeby nic nie weszło otworami wentylacyjnymi i nie zrobiło sobie domku w poduszce. a na poduszkę jeszcze się waham co dać. Poduszkę myślę wypełnić sucha zrębka sosnową.
ccde6166fa705b31 76f7a923a0c2be0b 750658a2711af3ed cd2834717af6d1fe d80ab2029ddf66bd 8dc70d91f338c230 6a0646fb62648996 22e82f20a84fd01a
Sama "poduszka" w ogóle nie ma żadnych siatek, to tylko kadr (cztery deski). Natomiast między najwyższym korpusem a elementem poduszki niezbędna jest jakaś kratka. Opat proponuje kawałek worka po ziemniakach, ja używam plastikowej kraty na propolis. Pszczoły opropolisują cały sufit i chodzi o to, by nie przykleiły w ten sposób poduszki. W środku elementu poduszki jest... poduszka. Czyli worek jutowy wypełniony czymś. Ja korzystam z owczej wełny bo mam jej dostatek, ale słomiana sieczka, liście, czy cokolwiek podobnego też powinno zdać egzamin. Istotne by było paroprzepuszczalne, ale jednocześnie w miarę izolujące. Następnie, na elemencie poduszki można przytwierdzić stalową siatkę by uniknąć zagnieżdżenia się gryzoni albo ptactwa, ale to tylko przy drewnianych daszkach z dużymi otworami. Przy pokryciu kostką albo betonową pokrywą taka siatka nie ma żadnego sensu. Mateusz
ccde6166fa705b31 76f7a923a0c2be0b 750658a2711af3ed cd2834717af6d1fe d80ab2029ddf66bd 8dc70d91f338c230 6a0646fb62648996 22e82f20a84fd01a
Ponoć jeden obraz wart więcej, niż tysiąc słów. Poniżej zamieszczam dwa obrazki ukazujące element poduszki w moich nowych (uproszczonych) ulach: https://imgpile.com/images/5kswna.jpg https://imgpile.com/images/5ksRqh.jpg Mateusz
042ba8b036037a77 f72a054bc8677040 afe0604109fb3095 b8f1eb61311ea571 b0b1cfe1da4c94fd 86e8a518737a5962 1b3fe9b5a67835fd 7c7487fe98a2bb4e
a co to za siatkę masz na snozach bo chyba pisałeś, że używasz propolisowej...
ccde6166fa705b31 76f7a923a0c2be0b 750658a2711af3ed cd2834717af6d1fe d80ab2029ddf66bd 8dc70d91f338c230 6a0646fb62648996 22e82f20a84fd01a
Tak, to siatka propolisowa. Dokładnie ta: https://www.icko-apiculture.com/grille-a-propolis-et-varroa.html Kiedyś próbowałem innych siatek ale oczka były za duże, przez co pszczoły klinowały się w nie głowami i tak umierały... Próbowałem też worków jutowych, ale to dobre tylko na jeden sezon, ponieważ pszczoły go gryzą i taki worek szybko rozrywa się na strzępy. Mateusz
Dziękuję za zdjecia. Dla mnie bardzo pomocne są takie rzeczy:) Czym z polskiego rynku można zastąpić tę Twoją siatkę do propolisu?? Kupiłam oczywiście taką "typową". Nie wiem którą stroną ma być "do pszczół".. A jak już jesteśmy przy tym że pszczoły wygryzają różne materiały to z czego powinien być zatwór na czas transportu? Siatka na dennice wydaje mi się że ma za duże oczka:/ ..i ja to jeszcze bym bardzo chciała zobaczyć jak wyglądają Twoje dennice już z siatką;)
ccde6166fa705b31 76f7a923a0c2be0b 750658a2711af3ed cd2834717af6d1fe d80ab2029ddf66bd 8dc70d91f338c230 6a0646fb62648996 22e82f20a84fd01a
Siatka do propolisu to dość typowa sprawa, z pewnością da się taką nabyć w Polsce w każdym sklepie pszczelarskim. Pierwszy wynik z wyszukiwarki: https://pszczelnictwo.com.pl/shop/product/siatka-do-polawiania-propolisu-1-mb Metoda zamknięcia ula na czas transportu zależy w dużej mierze od typu ula. Przy "normalnych" ulach najprościej zamontować stosowne drzwiczki, lub ew. przybić listewkę na wlotek. Alternatywnie można wyciąć pasek z jakiejś gąbki i wsunąć we wlotek. Siatka stalowa od dennicy też może się nadać. Jeśli chodzi o moje (nowe) dennice z siatką, to proszę bardzo: :-) https://ulwarre.pl/schemat/zd/dennica_zdj.jpg Mateusz
Ok Dziękuję;) bardzo podobnie zrobiłam tylko schowalam wszystkie ucięte druty z obawy że będą się niepodobać pszczołom. Tym bardziej że tak ładnie ich nie ucielam jak Ty:) A moja krata do propolisu przypomina bardziej kratę odgrodową. Nie widziałam nic innego tam gdzie kupowałam. Najwyżej kupię drugie z neta i zamienię:) Jeszcze jedno pytanie żółtodzioba:) czy będzie ok dla pszczół odstęp między snozami 11.11mm zamiast 12?? Snozy zrobilam z pionowych listewek na ramki a współcześnie mają one 25mm szerokosci a nie 24mm jak w książce Warrego. Czy mam te snozy zpiłować do 24mm?? Chodzi szczególnie o sytuacje przemieszczania się między korpusami.
ccde6166fa705b31 76f7a923a0c2be0b 750658a2711af3ed cd2834717af6d1fe d80ab2029ddf66bd 8dc70d91f338c230 6a0646fb62648996 22e82f20a84fd01a
11 czy 12 mm odstępu to według mnie bez znaczenia. Ważne, żeby trutnie mogły przejść pomiędzy snozami, a do tego wystarczy im nawet 9 mm. Myślę, że opat używał 24 mm bo z takich desek robił scianki, a snozy wycinał po prostu z resztek. Mateusz
Ok. Dobra wiadomość że nie muszę szfifować:) A skoro trutnie potrzebują minimun 9mm to jak się to ma w ulu ramkowym gdzie odstęp pszczeli, miedzy pionową listwą ramki a scianką ma wynosić 7.5-8mm. Nie wygryzą sobie przecież bo to drewno. To utrudnienie chyba ogolne dla funkcjonowana? Czy robią przejścia w plastrach? Matka też mieści się w odstępie pszczelim?
ccde6166fa705b31 76f7a923a0c2be0b 750658a2711af3ed cd2834717af6d1fe d80ab2029ddf66bd 8dc70d91f338c230 6a0646fb62648996 22e82f20a84fd01a
Podałem, że 9 mm im wystarczy, ale zapewne przecisną się i przez mniejsze szpary. Po prostu wiem, że 9 mm na 100% jest komfortowe, bo takiej wysokości mam wylotki i pszczoły przechodzą bez żadnego problemu. Przy czym mogą w tej kwestii występować różnice w zależności od gatunku pszczoły (co widać zresztą po różnicach w wielkości budowanych komórek). Przejścia w plastrach swoją drogą też robią. A matka jest wielkości normalnej pszczoły tyle, że ma znacząco dłuższy odwłok. Jeśli chodzi o tzw. "odstęp pszczeli" to ten ma niewiele wspólnego z tym, czego chcą pszczoły, chodzi tylko o wygodę pszczelarza. Poniżej 7.5 mm pszczoły zakitowałyby pszczelarzowi ramki do ścianek i ten nie dałby rady ich wyciągnąć, a powyżej 8 mm pszczoły zabudują odstęp mini-plastrem i przy wyciąganiu ramki rozlałby się miód, a to recepta na rozwścieczenie rodziny i ryzyko nalotów z sąsiednich uli. Przy pracy bezramkowej te wszystkie problemy odchodzą w zapomnienie. Wracając do odstających drutów od siatki dennicy: słusznie podejrzewasz, że mogłyby zranić pszczoły. Zauważ, że w mojej dennicy druty na froncie i tyle są ładnie schowane pod spód. Odstają tylko te boczne, które są następnie przykryte (dociśnięte) korpusem. Mateusz
Dziękuję za wszelkie informacje;) Będą miały pole do popisu te moje pszczoły w tym krpusie warszawskim... Tak mi się wydaje na sucho i teoretycznie bynajmniej. Pomimo że my teraz wszystko doszlifujemy i przymierzymy do ramki sprawszając odstepy to niech tylko troszkę gdzieś coś się skrzywi z biegiem czasu, a już przy takich długościach robi się istotny dla pszczół "wymiar". Jeszcze się dobrze moja przygoda z pszczołami nie zaczęła a już sobie myślę "jak dobrze że ja natrafiłam na coś takiego jak ul ludowy Warrego! A to wszystko dzięki Tobie Mateusz!:)
ccde6166fa705b31 76f7a923a0c2be0b 750658a2711af3ed cd2834717af6d1fe d80ab2029ddf66bd 8dc70d91f338c230 6a0646fb62648996 22e82f20a84fd01a
Wieści z frontu dot. daszków z betonu (tj. kostkek tarasowych): Dziś zajrzałem do dwóch poduszek uli, i w obu wełna była miejscami mokra. Czyli woda jednak musiała w jakiś sposób zaciekać. Podejrzewam, że woda może podciekać pod płytą w zależności od wiatru. Wstępnie mam dwa pomysły na rozwiązanie tego problemu: 1. pod kostkami, wokół obrzeża, pociągnąć szlaczek z silikonu aby stworzyć "rant". W ten sposób woda zatrzymywałaby się na nim i skapywała na ziemię. 2. Użyć zwyczajnych, blaszanych daszków np. od Voirnota (42x43 cm) i na nie położyć kostkę 40x40. Niemniej, nie wygląda na to, by częściowe zamoknięcie poduszki miało jakiś dramatyczny wpływ na rodzinę, bo wszystkie moje rodziny przeżyły (a wszystkie miały przez zimę daszki z kostki). Same ule nie są w żaden sposób zalane. Myślę więc, że poduszki musiały dostawać od czasu do czasu nieco wody przy szczególnych warunkach pogodowych, i ta woda po prostu nie miała do tej pory jak/kiedy odparować. Jeśli chodzi o stabilność ula, to kostka jest znakomita - bywały tej zimy wichury i żaden z uli się nie ruszył. Borsuk również do żadnego nie zdołał się dobrać. Przy kostkach nie zaznałem też w tym roku żadnych lokatorów w poduszkach - ani gryzoni, ani ptactwa (w poprzednich latach obie kategorie się zdarzały). Mniej pozytywna jest waga kostek 50x50... Dziś daję radę, ale za kilka lat nie wiem jak będzie. Tutaj opcja 2 mogłaby być fajna. Kupię na próbę jeden blaszany daszek Voirnota i potestuję jakiś czas. Dodam, że daszek z betonowej pokrywy kanalizacyjnej nie miał żadnego problemu, jak sądzę dzięki temu że woda nie ma szans tam podciekać. Ale znaleźć pasującą pokrywę to sprawa nieoczywista, dlatego nie rozważam takiego rozwiązania na stałe. Mateusz
ccde6166fa705b31 76f7a923a0c2be0b 750658a2711af3ed cd2834717af6d1fe d80ab2029ddf66bd 8dc70d91f338c230 6a0646fb62648996 22e82f20a84fd01a
> Mniej pozytywna jest waga kostek 50x50... Dziś daję radę, ale za kilka lat nie wiem jak będzie. Tutaj opcja 2 mogłaby być fajna. Kupię na próbę jeden blaszany daszek Voirnota i potestuję jakiś czas.
https://imgpile.com/images/dgwG5R.jpg Kupiłem dwa, dziś założyłem. Daszek Voirnot idealnie pasuje do Ula Ludowego ze słomianką. Na niego położyłem kostkę 40x40 (dużo lżejsza od 50x50). Taka kombinacja zdaje się spełniać wszystkie warunki: - doskonała szczelność - wentylowana poduszka - odporność na wiatr - docisk ula do podłoża (na lisy i borsuki) - nie powinno dudnić na deszczu Przy okazji sprawdziłem stan poduszek w dwóch ulach, które są za stodołą, osłonięte od mocnych wiatrów. W nich poduszki były suchutkie. Wniosek zatem taki, że kostka 50x50 bardzo dobrze sprawdza się w zacisznych warunkach, i tylko przy ostrych wiatrach może trochę pod nią nakapać. Takie epizodyczne, drobne nakapanie wydaje się zresztą nieszkodliwe dla rodziny. Mateusz
Od rau przyszło mido głowy zrobić okapnik. Tylko mi przyszedł do głowy nie silikon który się odkleja po jakimś czasie tylko klej do płytek:)
ccde6166fa705b31 76f7a923a0c2be0b 750658a2711af3ed cd2834717af6d1fe d80ab2029ddf66bd 8dc70d91f338c230 6a0646fb62648996 22e82f20a84fd01a
> Od razu przyszło mi do głowy zrobić okapnik. Tylko mi przyszedł do głowy nie silikon który się odkleja po jakimś czasie tylko klej do płytek:)
Klej do płytek to może być dobry pomysł. W podobnym rejestrze również mogłaby nadać się jakaś poremontowa resztka Cekolu, tj. kleju gipsowego. Myślałem też o tym, żeby opasać kostkę jakąś szmatką, która zwisałaby po bokach i ściągała wodę. Tak czy siak - te betonowe daszki 50x50, choć bardzo fajne i skuteczne, to jednak nie na mój kręgosłup. We dwie osoby nie byłoby tematu, ale ja działam sam bo moje niewdzięczne potomstwo zupełnie nie jest zainteresowane pszczelą tematyką. Wszystko wskazuje więc na to, że pozostanę przy daszkach od Voirnotów z dociążeniem w postaci kostki 40x40. Zresztą sama kostka 40x40 mogłaby teoretycznie wystarczyć, ale przy słomiance jest jednak ciut za mała, a ze słomianki raczej nie zrezygnuję bo póki co jestem z niej bardzo zadowolony. Daszki od Voirnotów sprawują się świetnie. Nie są jakoś specjalnie estetyczne, ale funkcjonalność jest spełniona. Potestuję te moje dwa obecne do końca lata i jeśli nadal będzie wszystko grało to przed następną zimą wyposażę w nie resztę uli. Postaram się jednak znaleźć trochę niższe modele, bo te moje mają 10.5 cm wysokości, a wolałbym niższe dla sprawniejszej wentylacji poduszki. Mateusz
406baef6d0212298 f8f75b2bc0a0825c ce79782366d83e8d bfdf896c0594f681 5ef0d6badc064bb2 5fe5bb92af94316d 164d0d719e466ec7 b266c1bafe38c6bf
Witam 'Prototypowa' wersja ula Warre z dennicą "naturalną" już zrobiona. Mam tylko pytanie. W schematach poduszka jest o 1cm większa od korpusów. czy to jest zamierzone? Czarek
406baef6d0212298 f8f75b2bc0a0825c ce79782366d83e8d bfdf896c0594f681 5ef0d6badc064bb2 5fe5bb92af94316d 164d0d719e466ec7 b266c1bafe38c6bf
https://naforum.zapodaj.net/c400e4bf6b58.jpg.html
ccde6166fa705b31 76f7a923a0c2be0b 750658a2711af3ed cd2834717af6d1fe d80ab2029ddf66bd 8dc70d91f338c230 6a0646fb62648996 22e82f20a84fd01a
> 'Prototypowa' wersja ula Warre z dennicą "naturalną" już zrobiona.
Ładnie, aczkolwiek co najmniej 3 ścianki korpusów są zamontowane odwrotnie (sercem do wewnątrz). Dennica wydaje się nieco za duża, a podstawa dachu za mała. To może doprowadzić do zawilgocenia ula.
> Mam tylko pytanie. W schematach poduszka jest o 1cm większa od korpusów. czy to jest zamierzone?
Tak, dennica powinna być nieco mniejsza od korpusów, a poduszka i daszek nieco większe. Wszystko po to, by ściekająca woda spływała możliwie jak najswobodniej, nie wnikając po drodze w szpary. Mateusz
406baef6d0212298 f8f75b2bc0a0825c ce79782366d83e8d bfdf896c0594f681 5ef0d6badc064bb2 5fe5bb92af94316d 164d0d719e466ec7 b266c1bafe38c6bf
Dzięki za odpowiedź. Dennice świadomie zrobiłem 35x35cm. Teraz myślę o podcięciu górnego rogu pod kontem 45 stopni. Powinno to załatwić sprawę. Wszystko poza dennicą robione zgodnie ze schematami ze strony. I tu mam pytanie - podstawa dachu czyli co? Wymiary szerokość x głębokość są za małe? Powinny być takie jak poduszka?
ccde6166fa705b31 76f7a923a0c2be0b 750658a2711af3ed cd2834717af6d1fe d80ab2029ddf66bd 8dc70d91f338c230 6a0646fb62648996 22e82f20a84fd01a
> I tu mam pytanie - podstawa dachu czyli co? Wymiary szerokość x głębokość są za małe? Powinny być takie jak poduszka?
Takie same, albo większe. Powód ten sam, co wcześniej. Tym bardziej, że połacie Twojego dachu nie odstają zbyt wiele poza obrys ula więc bijący deszcz będzie wnikał gdzie popadnie. Warto również rozważyć pokrycie wierzchniej strony daszku jakąś farbą ochronną, inaczej po jednym sezonie połacie mogą się wypaczyć. Ja to w ogóle już z daszków nie korzystam, zbyt wiele zachodu. Mateusz
> Mam tylko pytanie. W schematach poduszka jest o 1cm większa od korpusów. czy to jest zamierzone?
Tak poduszka ma być 1cm większa a daszek ma być jeszcze większy od poduszki i ją okrywać, ma na nią nachodzić. W Twojej wersji będzie stać woda na połączeniu daszka z poduszką i będzie się lać do poduszki i ula. Dennica powinna być o 1 cm mniejsza od korpusu żeby woda spływała z korpusu poza dennicą inaczej będzie podsiąkać do dennicy.
No nie koniecznie, poduszka może być trochę mniejsza, a właściwie nawet lepiej, w moich warre tak jest, daszek okrywa poduszkę w całości i nachodzi na górny korpus. Co mi się bardzo podoba w poduszkach Mateusza, to dwa boki trochę niższe, fajnie to powinno osuszyć poduszkę, w moich pierwszych warre miałem szczelne poddasze w daszku i to powodowało zawilgocenie ocieplenia. Takie ocieplenie lekko wilgotne jest chętnie zajmowane przez mrówki na gniazdo, wywierciłem wentylację w poddaszu skończyła się wilgoć, skończyły się mrówki. Teraz robiłbym ocieplenie z dwoma bokami niższymi. Oryginalna dennica faktycznie dobrze jak jest mniejsza, a napewno nie większa. W moich ekodennicach to raczej bez różnicy bo są zrobione z dwóch półkorpusów. A tak poza tym pozdrawiam imiennika. Marcin G

Wątek zamknięty z powodu braku aktywności od ponad 180 dni.