Wątek zamknięty z powodu braku aktywności od ponad 180 dni.
https://youtu.be/oD0PDW3TbuU?feature=shared
Lato trwa.
Ciekawe co będzie z moim rabowanym warre. Raz jest lepiej raz gorzej. Nie dają się ale też nie mają dostatecznych zapasów na zimę. Nie udało się ich nakarmić i już. Jeszcze je będę ważyć, ostatnio miały jakieś 9kg. Cały czas ostro noszą pyłek.
Co z takim ulem? Próbować dać im inwert gdy zepsuje się pogoda i minie szaleństwo rabunków. Chyba zły pomysł. Rabusie już chyba wpisały w plan dnia odwiedziny tego ula żeby sprawdzić czy jednak da się wejść. Czy karmić wiosną jeśli przezimuje?. Marcin napisał "dasz im ciasta". A jaki jest odpowiedni na to moment?? Jeśli oczywiście przetrwają zimę. Na co w ogóle nie liczę.
Kropaśkowa, jeśli to rodzina na jednym korpusie to 9 kg jest ok. To ok 5-6 ramek wlkp czyli wg Ostrowskiej zapotrzebowanie między 8 a 10 kg, czyli mają w sam raz. Do oblotu wystarczy. Naucz się oceniać wagę na lekkie uniesienie ula z jednej strony, jak będą lekkie i na wiosnę zima się będzie przedłużać to dasz ciasto. Poza tym upadki rodzin się zdarzają. Ok 10% na sezon, głównie zimą to norma, a nawet element selekcji. Moje straty wynoszą od 0 do 50%, a w pierwszym sezonie na 7 uli spadły wszystkie. Straty to chleb powszedni tego rzemiosła.
Marcin
Właśnie dla mnie ta waga jest trudna. Na razie poprzez unoszenie z boku nie potrafię rozróżnić 13 kg od 9😶 też za mało razy to robiłam do tej pory😊
Nauka jest prosta, NAJPIERW unosisz, najlepiej wszystkie ule po kolei, zapisujesz sobie co tam o tym myślisz, potem unosisz i następnie ważysz każdy ul osobno. Porównasz z zapiskami i tak przy każdym ważeniu. Po jakimś czasie dojdziesz do perfekcji jak pani na mięsnym, którą prosisz o 25 dkg wędliny i zawsze jest w sam raz.
A tak naprawdę najważniejsze jest nie to ile tam jest kilogramów, tylko czy ten ul jest lekki czy ciężki. To dość szybko przychodzi i przydaje się po wiosennym oblocie.
Marcin
Wątek zamknięty z powodu braku aktywności od ponad 180 dni.