GłównaSchematKsiążkiLinkiForum
skocz do końca odpowiedz lista wątków

miód cementowy

Jakie są Wasze doświadczenia z zimowaniem pszczół w ulach typu Warre, gdy w ulu jest miód cementowy? Czy takie rozwiązanie sprawdza się w praktyce, czy może warto rozważyć inne opcje? Pozdrowienia z Bayern
ccde6166fa705b31 76f7a923a0c2be0b 750658a2711af3ed cd2834717af6d1fe d80ab2029ddf66bd 8dc70d91f338c230 6a0646fb62648996 22e82f20a84fd01a
Dzień dobry, Przyznam, że do tej pory nie spotkałem się z tym problemem. Ba, nawet nie wiedziałem o jego istnieniu. Po przejrzeniu internetu rozumiem, że miód cementowy to miód ze spadzi modrzewiowej. Taki miód błyskawicznie krystalizuje za sprawą zawartych w nim zbyt dużych ilości melecytozy (tzw. cukru świerkowego). Z tego co doczytałem, to jest to dość rzadki problem i skarżą się na niego głównie pszczelarze z francuskiej Alzacji oraz niemieckiej Bawarii, sporadycznie też ci z Podhala. Jako, że pszczoły nie są w stanie zimować na miodzie cementowym bo nie mają dostępu do wody aby go rozpuścić to sądzę, że pszczoły w Warré będą równie bezradne, co pszczoły w jakimkolwiek innym ulu. Zastanawia mnie jednak, co skłania pszczoły do zbierania tak niebezpiecznego pożytku. Bo przecież zarówno w Alzacji jak i Norymbergii od zawsze występowały dzikie pszczoły, które widać jakoś nauczyły się żyć ze świerkami. Być może rozwiązaniem nie jest ten czy inny model ula, ale wybór pszczoły przystosowanej do lokalnych warunków, która być może wykazałaby większą ostrożność względem świerkowych pożytków? Mateusz
Mateusz świerk to nie modrzew. Modrzew to iglak gubiący igły na zimę, wiosną pokryty świeżuteńką zielenią. [Świerk to drzewo które u mnie nie chce rosnąć za to modrzew chce...i nawet trochę ich posadziliśmy. ]
ccde6166fa705b31 76f7a923a0c2be0b 750658a2711af3ed cd2834717af6d1fe d80ab2029ddf66bd 8dc70d91f338c230 6a0646fb62648996 22e82f20a84fd01a
Wiem wiem, że nie to samo :) nie wiem skąd mi się ten świerk wziął. Oczywiście wszędzie miało być "modrzew" (i cukier zwany modrzewiowym, a nie świerkowym). Zresztą "melecytoza" pochodzi od "mélèze" czyli po francusku - modrzew. U mnie też modrzew jest bardzo powszechny, mimo to nigdy z miodem cementowym się nie spotkałem. Swoją drogą wygląda na to, że w tym roku ten fenomen stał się szczególnie dotkliwy na podhalu: https://www.o2.pl/informacje/kleska-zywiolowa-na-podhalu-powod-melecytoza-gorale-zalamuja-rece-7055120098601504a Mateusz
Co w tym roku nie jest dziwne... Aż nie wiadomo czego się spodziewać

imię, nazwisko lub pseudonim

hasło (opcjonalne)


zaznacz ŚRODKOWE pole: