Mamy pytanie jak i kiedy łączyć rodzinki w ulach warre??
Kiedy? Przed pierwszymi chłodami.
Jak? Przez gazetę. Poniżej wklejam fragment z Poradnika współczesnego warreisty:
> Zaczynamy od usunięcia matki ze słabej rodziny (str. 67), po czym dajemy pszczołom parę godzin wytchnienia.
> Późnym wieczorem, po zachodzie słońca, kiedy wszystkie pszczoły przebywają w ulu, zatykamy wylotek (np. zmiętą gazetą lub kawałkiem gąbki) i przenosimy ul w miejsce obok silnej rodziny, do której zamierzamy dołączyć pszczoły. Następnie kolejno wykonujemy czynności:
> • ul z silną rodziną delikatnie podkurzamy przez wylotek celem uspokojenia pszczół i zachęcenia ich do ukrycia się w górnych częściach ula;
> • ul z silną rodziną przestawiamy o ok. metr, a na jego miejscu umieszczamy ul ze słabą rodziną;
> • zdejmujemy daszek i poduszkę w ulu ze słabą rodziną, ściągamy przekładkę, po czym podkurzamy od góry, aby pszczoły nie rozleciały się i zeszły nieco niżej;
> • odsłonięty korpus przykrywamy jedną warstwą gazety (powinien być to papier niebielony i niebłyszczący, o niskiej gramaturze), polewamy go odrobiną miodu, a następnie przykrywamy kolejnym pojedynczym arkuszem gazety i za pomocą szpilki wykonujemy w tej „gazetowej kanapce” kilkadziesiąt malutkich dziurek (zapachy obu łączonych rodzin będą mogły się swobodnie mieszać, natomiast pszczoły nie będą mogły przejść);
> • na całość stawiamy korpusy z silną rodziną (bez jej pustych korpusów, jeśli takie są).
Mateusz
Najlepiej zrobić to przed zakarmianiem zimowym?? Generalnie dziś z żoną poważyliśmy korpusy i wychodzi na to że mamy 3ule z zapasami około 4.5kg, ul z naturalna rójką 7.6kg, oraz 4 ule z zapasami rzędu 2.5 kg
Przeoczyłem ostatnią wiadomość... Odpowiadam z drobnym opóźnieniem. :)
Jeśli już wiesz, że będziesz łączył któreś ze swoich rodzin, to z pewnością korzystniej to zrobić jak najwcześniej. Produkcyjność ula zwiększa się wykładniczo wraz z ilością pszczół - samotny słabiak będzie tylko wegetował, ale połączony z innym słabiakiem zacznie wydajnie pracować bo ciężar wychowu czerwiu będzie ten sam ale pszczół do roboty 2x więcej.
Po pierwszych chłodach nie ma już sensu kombinować, połączenie zaszkodzi pszczołom bardziej niż pomoże, zestresują się tylko i przedwcześnie zużyją część swoich zimowych zapasów. Poza tym, porobisz im dziury w ich propolisowych uszczelkach i pszczoły mogą nie zdołać ich naprawić.
Przy czym ja generalnie nie jestem zwolennikiem łączenia. Jeśli rodzina sobie nie radzi to trudno, zemrze i na wiosnę zastąpią ją inną. A jak nie zemrze i wbrew oczekiwaniom jednak przezimuje, to tym lepiej.
Szczególnym wyjątkiem są bardzo późne rójki. Z tymi akurat nie za bardzo jest co zrobić innego, niż połączyć z już zasiedloną rodziną.
Mateusz
My w tym roku zobaczymy jak będzie działać sposób opata, on zaleca łączyć silne rodzinki ze słabymi ( o ile dobrze zrozumiałem) i zimować je na dwóch zabudowanych korpusach.