GłównaSchematKsiążkiLinkiForum
skocz do końca odpowiedz lista wątków

Rójka w sierpniu!!!

Właśnie przed chwilą (czyli po 13ej) ściągnęliśmy z żoną rójkę ok 1-1.5kg masy. Uwiesiła się na leszczynie u sąsiadów, kolorystycznie wyglądają jak nasze Asty, ale na pasiece rano około 9 i i teraz był spokój. Rozumie, że o tej porze to jedyna opcja dosypać rójkę do innej rodzinki??? A przy okazji rabowaną rodzinkę wywieźliśmy bo już nic nie pomagało.
ccde6166fa705b31 76f7a923a0c2be0b 750658a2711af3ed cd2834717af6d1fe d80ab2029ddf66bd 8dc70d91f338c230 6a0646fb62648996 22e82f20a84fd01a
Skoro dopiero się uwiesiła to oznacza, że wyleciała z ula oddalonego o kilkanaście, może kilkadziesiąt metrów. Więc to raczej Twoje. :-) Dobrze, że złapałeś od razu, bo drugi skok mogłyby wykonać dużo dalszy. O tej porze roku taka rójka to problem. Jedyna "fajna" opcja to wrzucić ją do zabudowanego korpusu który został przezornie zachowany po jakiejś osypanej rodzinie. A jeśli takiego korpusu nie masz, to pozostaje połączyć. Na upartego można taką rodzinkę zimować, znam wariatów co to robią - ale to wiąże się z stebnikiem i niemal cotygodniowym karmieniem. Dobre zajęcie dla emeryta. Jeśli szkoda Ci łączyć, to możesz najpierw podzielić jakąś bardzo silną rodzinę (jeśli masz), i to maleństwo połączyć z częścią bezmateczną. Zyskasz tym sposobem nową rodzinę, ale zapłacisz za nią w syropie podczas zakarmienia. Swoją szosą, macierzak po tej rójce może nie przezimować, bo unasiennienie młodej królowej to obecnie loteria. Mateusz
A jakby ja z syoas do tej rodzinki rabowanej?? Tylko jak znaleźć matkę w roku by ja odebrac
ccde6166fa705b31 76f7a923a0c2be0b 750658a2711af3ed cd2834717af6d1fe d80ab2029ddf66bd 8dc70d91f338c230 6a0646fb62648996 22e82f20a84fd01a
Z rabowaną rodziną jest najpewniej coś nie tak, więc czemu nie. O szukaniu matki tutaj: https://ulwarre.pl/pszczelarstwo_dla_wszystkich_5/#s284_matka Mateusz
To pytanie którą mateczkę usunąć w rabowanym jest podłożona mateczka w czerwcu i jest czerwiąca, czy zabrać tą z rójki?? Myślę by to zrobić tak w rabowanym i tak siedzą na dolnym korpusie, chociaż górny mają ładnie zabudowany, między te korpusy włożymy gazetę jak w metodzie o łączeniu rodzin, po czym na górnym położymy kratę odgrodową, a na pusty korpus w to wsypę pszczoły i dymem zgonimy robotnice na plastry a matka powinna zostać na kracie. Co sądzicie o takim sposobie??? I pytanie o jakiej porze to wykonać??
ccde6166fa705b31 76f7a923a0c2be0b 750658a2711af3ed cd2834717af6d1fe d80ab2029ddf66bd 8dc70d91f338c230 6a0646fb62648996 22e82f20a84fd01a
Usunąłbym tą z rabowanej rodziny, bo to z nią jest coś nie tak skoro tyle daje się rabować. Metoda na gazetę jest ok, ale obie czynności (usunięcie matki, łączenie) robiłbym z pewnym odstępem czasowym a nie jednocześnie. Jak rodzina poczuje, że straciła matkę, to po paru godzinach tym chętniej przyjmie nową, a także nowe koleżanki. Mateusz
Aktualizacja. Wczoraj pod wieczór usunęliśmy z ula kupną mateczkę:(. Dziś pojechaliśmy połączyć rodzinki, najpierw dymem z górnych plastrów tą garść pszczół co tam łaziła zgoniliśmy na dolny korpus, a pojedyncze wytrząsnąłem przed ul i jakie nasze było zdziwko, gdy zauważaliśmy tam pszczołę ,która wyglądała na nie oznakowaną matkę jakby były dwie jedna na dolnym ,a druga w górnym korpusie tylko że w górnym na pewno nie było czerwiu. Dla pewności ją też wywaliłem. Po czym postąpiliśmy zgodnie z sposobem na łączenie na gazetę. zostaje nam czekać i mieć nadzieje że wszystko będzie ok.
ccde6166fa705b31 76f7a923a0c2be0b 750658a2711af3ed cd2834717af6d1fe d80ab2029ddf66bd 8dc70d91f338c230 6a0646fb62648996 22e82f20a84fd01a
Zupełnie możliwe, że pszczoły zdążyły dojść do wniosku, że ich opalitkowa matka jest jakaś ułomna i sobie odchowały nową, jeszcze nieunasiennioną. Tak czy siak, pozostaje teraz tylko trzymać kciuki. Jeśli w rójce była matka, to powinno być dobrze. Powodzenia :) Mateusz
Dobra po tygodniu mogę powiedzieć, że chyba się polubiły, ale dopiero po powrocie z wojaży zajrzymy by poszukać czerwiu.

imię, nazwisko lub pseudonim

hasło (opcjonalne)


zaznacz PIERWSZE pole: