GłównaSchematKsiążkiLinkiForum
skocz do końca odpowiedz lista wątków

Nowy sezon

Nowy sezon można uznać za otwarty 🤔🙂 Jak u was przebiegła zimmowla? My z żoną na zimę mieliśmy 3 ule i wszystkie przezimowały choć jeden jest ewidentnie słabiutki.
Zimowla 24/25 kiepska. Z 3 uli do zimy na wiosnę jest 1 i to w średniej sile (3-4 uliczki obsiadane)( pozostałe 2 się wypszczeliły przed samą zimą- podobno jakiś wirus to powoduje). Dziewczyny ruszyły z kopyta od wtorku (4.03.2025), jak na razie sprawdzają teren bo pyłku jeszcze nie zauważyłem. U mnie wierzba jeszcze nie ruszyła, ale lada moment powinny się pojawić kotki z pyłkiem. W tym sezonie przestawiam się na ule wielkopolskie z gospodarką w duchu Warre. Poprzedni sezon trochę mnie zniechęcił z uwagi na brak dostępności elementów ula Warre na rynku, a samemu nie zawsze ma się czas i chęci bawić w stolarkę. Kupiłem trzy ule wielkopolskie na półkorpusach (bo kręgosłup już nie ten) i będę stosował metody Warre przy gospodarowaniu. Zobaczymy co z tego wyjdzie. Teraz priorytetem będzie odbudowanie rodzin. Trzymajcie kciuki ... tymczasem Dawid
https://massivholz-tischler.pl/index.php?id_product=100&controller=product Nie chcę reklamować ale tu można kompletny ul kupić
Ja zapytałem producenta uli z wejmutki o możliwość wykonania korpusów warre i wykonał mi w przystępnej cenie (Ca 50pln za korpus) Wydaje mi się że korpus Wlkp tradycyjny trochę za obszerny, ale może się udać. Już bym raczej myślał o ramce trochę wyższej niż 13cm np wlkp 18cm Natomiast i tak trzeba wykonać samodzielnie powalke alla warre która moim zdaniem jest bardzo istotnym komponentem, bez porównania lepszym niz tradycyjne powalki.
ccde6166fa705b31 76f7a923a0c2be0b 750658a2711af3ed cd2834717af6d1fe d80ab2029ddf66bd 8dc70d91f338c230 6a0646fb62648996 22e82f20a84fd01a
> Ja zapytałem producenta uli z wejmutki o możliwość wykonania korpusów warre i wykonał mi w przystępnej cenie (Ca 50pln za korpus)
Jeśli wykonanie znośne i ścianki mają więcej niż 20mm to jest to bardzo dobra cena. Przy czym nie trzeba koniecznie szukać producenta uli, bo na podstawie schematów na ulwarre.pl każdy stolarz (a nawet stolarz-amator) da radę zbudować ul. A dla lepszej ceny można zamówić same deseczki i skręcić je sobie samemu. Mateusz
ccde6166fa705b31 76f7a923a0c2be0b 750658a2711af3ed cd2834717af6d1fe d80ab2029ddf66bd 8dc70d91f338c230 6a0646fb62648996 22e82f20a84fd01a
> pozostałe 2 się wypszczeliły przed samą zimą
Czyli to niezupełnie zimowla była kiepska, tylko coś wcześniejszego. Dezercja całej rodziny późnym latem czy wręcz jesienią to relatywnie rzadka sprawa. Zazwyczaj wiąże się z tym, że rodzina jest pod jakąś dużą presją i decyduje się na drastyczną (zazwyczaj tragiczną dla niej) przeprowadzkę. Pytanie, co wywołało presję. Dręcz, mrówki, osy, szerszenie.... Masz jakieś poszlaki? Historia może się powtórzyć niezależnie od modelu ula. Mateusz
Poszlaka jest jedna wirus. Rozmawiałem ze znajomymi ze swojej okolicy, którzy zajmują się pszczołami i wszyscy zaobserwowali ten sam problem niezależnie od typu ula i prowadzonej gospodarki. Kolega z UP w Lublinie kształcony w biologii pszczół podpowiadał po konsultacjach w środowisku naukowym, że jest to kwestia wirusa, który nawiedza pasieki ostatnimi czasy. Pszczoła na późnej jesieni po zakarmieniu zaczyna sukcesywnie wylatywać z ula i nie wraca. Łagodne zimy umożliwiają loty i recepta na wypszczelenie gotowa. Ul zostaje z pokarmem (ok 70-80%) a pszczół dosłownie garstka, osypu nie ma wcale. Takie to teraz czasy. ale nic walczymy dalej. fajnie że chociaż jedna rodzina została to bedzie można coś podzielić , wyroić. tymczasem Dawid
ccde6166fa705b31 76f7a923a0c2be0b 750658a2711af3ed cd2834717af6d1fe d80ab2029ddf66bd 8dc70d91f338c230 6a0646fb62648996 22e82f20a84fd01a
> Ul zostaje z pokarmem (ok 70-80%) a pszczół dosłownie garstka, osypu nie ma wcale.
Ach, to u Ciebie ul był nadal z pokarmem, nie wiedziałem. W takim razie to nie dezercja, tylko faktycznie wypszczelenie. Standardowy powód to końcowe stadium warrozy, czasem nosemoza, rzadziej nieudana wymiana matki lub dryf pszczół. O tym tajemniczym wirusie o którym wspominasz nic nie wiem. Co to za wirus dokładnie? I czy w tej pozostałej garstce pszczoły wyglądały jakoś inaczej, były np. "łyse", skarłowaciałe, zdeformowane, z pogiętymi skrzydełkami? Czy przód ula i wylotek były zabrudzone brązowymi odchodami? W przypadku Nosema Ceranae nie ma odchodów - ale to paroletnia patologia, której przebieg rozciąga się na co najmniej dwa lata: https://images91.fotosik.pl/634/37ecd944003e1f65.jpg
> fajnie że chociaż jedna rodzina została to bedzie można coś podzielić , wyroić.
Pozytywnie patrząc masz 100% przeżywalności zimowej. :-) A poważniej mówiąc to nie ma co ukrywać - pierwsze parę sezonów jest bardzo trudne. Potem, jak genetyka się ustabilizuje (dostosuje do warunków lokalnych) to jest lepiej. Ale do tego trzeba w ogóle przeżyć... Większość znanych mi pszczelarzy-amatorów rezygnuje po pierwszym albo drugim roku. Mateusz
1b4b42d9c281153f 994d8474fd3154b1 22b354f47a350bb2 c2c1446e4a9078b7 e9a9a93c689df43a 197389d0c3f7d0c5 8c96d720a86495d9 f301bd5e16576d9a
> Jeśli wykonanie znośne i ścianki mają więcej niż 20mm to jest to bardzo dobra cena.
> Przy czym nie trzeba koniecznie szukać producenta uli, bo na podstawie schematów na ulwarre.pl każdy stolarz (a nawet stolarz-> amator) da radę zbudować ul. A dla lepszej ceny można zamówić same deseczki i skręcić je sobie samemu.
Są bardzo ładne. Mi zależało na wejmutce bo jest to jakościowo o wiele lepsze drewno na ule niż sosna zwyczajna (ciężka, zimna). Drewno z wejmutki jest trudno dostępne i łatwiej było kupić gotowy korpus. Ale nie wykluczam w przyszłości zrobienia korpusów z zwykłej dechy, na pewno jest to bardziej w zgodzie z filozofią Warre ;)
Dziś do tego lichego zajrzeliśmy i tam jest garstka pszczół ewidentnie bez matki, więc wychodzi że przezimowały tylko 2/3 uli
Czy na czas zimowli ocieplacie ule matami np trzcinowymi, ule z cienkiej deski wydają mi się zimne. Pierwszy raz zimowałem Warre, przechodząc z wielkopolskiego, rodzina przezimowała, osyp mam duży.
ccde6166fa705b31 76f7a923a0c2be0b 750658a2711af3ed cd2834717af6d1fe d80ab2029ddf66bd 8dc70d91f338c230 6a0646fb62648996 22e82f20a84fd01a
> Czy na czas zimowli ocieplacie ule matami np trzcinowymi, ule z cienkiej deski wydają mi się zimne.
A jak cienka jest ta "cienka deska", i z czego? 2 cm to krytyczne minimum, ale nieco grubsze ścianki (25mm) są zdecydowanie lepsze. A drewno powinno być lekkie i ciepłe, b. dobra jest sosna wejmutka i daglezja. Niezależnie od tego ul zawsze warto okryć słomianką na czas zimowli. Słomianka nie izoluje w żaden sposób, ani nie ociepla, tylko chroni ścianki ula przed zamoknięciem. A suche drewno dużo lepiej chroni od zimna, niż mokre. Rozdział o słomiance: https://ulwarre.pl/pszczelarstwo_dla_wszystkich_5/#s071_slomianka 100 lat temu Emil proponował zrobić ją samemu, ale dziś łatwo można nabyć taką matę w każdym ogrodniczym sklepie. Może być z trzciny, bambusa, czy nawet plastiku. U mnie wygląda to tak: https://abeilles.soay.fr/data/1740171033/20250221_165655.jpg Mateusz
U mnie wszystkie 3 rodzinki przezimowały. Jak były cieplejsze dni to w wielkopolskich zrobiłem przegląd i mają jeszcze zapas pokarmu,w Warre też pewnie mają zapasy. W wielkopolskich na 8 ramek w 3 juz czerwią. Sporo pyłku znoszą w słoneczne dni. Wszystkie ule dostały po 4 paski kwasu szczawiowego. Po nocy wyjąłem naolejone kartki i co ciekawe osyp warrozy był zerowy. Teraz się zastanawiam czy faktycznie nie mają wcale warrozy czy paski nie działają. Użyłem je przy temperaturze 10st w dzień. Tym razem użyłem innych bo sprzedawca od którego kupowałem z zeszłego roku nie miał tym razem ich w ofercie na allego.
Wskadzanie do ula pasków z kwasem na przedwiośniu moim zdaniem to nadmierne obciążenie dla pszczół. One są teraz w krytycznym okresie wychowu młodego pokolenia.
ccde6166fa705b31 76f7a923a0c2be0b 750658a2711af3ed cd2834717af6d1fe d80ab2029ddf66bd 8dc70d91f338c230 6a0646fb62648996 22e82f20a84fd01a
> Wskadzanie do ula pasków z kwasem na przedwiośniu moim zdaniem to nadmierne obciążenie dla pszczół.
Nie jestem leczniczym specjalistą, ale również wydaje mi się, że to dużo za wcześnie na otwieranie uli i traktowanie pszczół kwasem. Rodziny dopiero startują, potrzebują raczej spokoju, ciepła, czerwiu i pyłku. Do jakichkolwiek zabiegów podchodziłbym nie prędzej jak za miesiąc albo dwa. Mateusz
Poradzą sobie,ciepło jest,kolejne dni to u mnie po 16-17st. Chciałem sprawdzić osyp zanim zaczną na dobre czerwić,ale skorzystam z rady i następnym razem zrobię to później lub wcale jeśli na jesieni nie będę widział osypu.
1b4b42d9c281153f 994d8474fd3154b1 22b354f47a350bb2 c2c1446e4a9078b7 e9a9a93c689df43a 197389d0c3f7d0c5 8c96d720a86495d9 f301bd5e16576d9a
W większości sytuacji pszczoły jakoś sobie poradzą, bo co mają za wyjście? Ale wydaje mi się że dobrze działać tak by zbyt nie uprzykrzać życia naszym małym przyjaciołom, zwłaszcza jeśli ktoś się decyduje na ule warre. Nie chcę tu brzmieć jak święty, jednak nauczane pszczelarstwo skupia się na optymalizacji pod kątem wzrostu zbiorów i też z takim podejściem zaczynałem.
ccde6166fa705b31 76f7a923a0c2be0b 750658a2711af3ed cd2834717af6d1fe d80ab2029ddf66bd 8dc70d91f338c230 6a0646fb62648996 22e82f20a84fd01a
Dziś zajrzałem do uli (w sensie przechodziłem obok i zerknąłem na wylotki). Potwierdza się to, co pisałem w lutym: w tym roku z ośmiu rodzin osypała się podczas zimy tylko jedna. Czyli 88% przeżywalności zimowej. Te, które przeżyły, intensywnie noszą pyłek. Nie wiem zresztą skąd go biorą w takich ilościach, bo u mnie mało co jeszcze kwitnie. Widać zaradne są. Za jakieś dwa lub trzy tygodnie podniosę każdy z uli, pościągam słomianki i dodam wiatrołap tam gdzie potrzeba, jednocześnie wybierając rodziny które pójdą na podział w maju. Sezon zapowiada się dobrze. Oby pogoda dopisała. Mateusz
Ja dziś poszłam zajrzeć do moich pszczół/jeden ul/ i nie rokują dobrze. Pomimo że żyją mają w widocznych od góry plastrach zasuszone nie posprzątane z komórek pszczoły 😞 dennicę wyczyściły ale tam dalej mają nieboszczyki. Poza tym po suchej zimie przyszła sucha wiosną, ekstremalnie sucha, nie pamiętam takiego roku🫤 Chciałam je pokropić warromedem, ale mogłam pokropić raptem 3 uliczki bo reszta jest zabudowana. Nie wiem czy spróbować narobić im bałaganu i spróbować odsłonić kolejne uliczni z zabudowy???? Generalnie jestem nastawiona tak że nie będę ich ratować za wszelką cenę. Najwyżej wyginą, opalę wszystko i zastanowię się definitywnie czy powinnam brać kolejne pszczoły w mojej lokalizacji
ccde6166fa705b31 76f7a923a0c2be0b 750658a2711af3ed cd2834717af6d1fe d80ab2029ddf66bd 8dc70d91f338c230 6a0646fb62648996 22e82f20a84fd01a
Martwe pszczoły w plastrach wiosną to rzeczywiście niepokojące zjawisko, ale skoro dennica jest ogarnięta to rodzina jednak ma energię i wolę życia. Zabudowa tych pszczół w "korek" od góry też jest ciekawa. Tym bardziej, że to nie pierwszy raz, pamiętam że już wcześniej o tym wspominałaś. Może pszczoły próbują w ten sposób się przed czymś ochronić, np. zbyt zimną lub przewiewną poduszką? Nigdy takiej zabudowy nie widziałem u siebie, ale miałem za to coś podobnego od dołu: plastry w najniższym korpusie "wyginały się" pod koniec niemal poziomo, zasłaniając uliczki od dołu. Ul miał wówczas dennicę osiatkowaną w 100% i sądzę, że za bardzo im wiało od dołu. Od kiedy używam wiatrołapów i dennic z mniejszymi siatkami to nie zaobserwowałem takich plastrów. Jeśli Twój lokalny klimat jest suchy i wietrzny, to być może w ogóle nie potrzebujesz poduszki. Znam warreistów którzy zamiast poduszek używają kawałka gąbki izolacyjnej. Twierdzą, że u nich się to lepiej sprawdza bo oddolna wymiana powietrza w ich warunkach wystarczy. Jeśli chodzi o kropienie, to ja nie przerabiałbym plastrów, tylko polał tego warromedu więcej w odsłonięte uliczki (tyle, by całkowita dawka się zgadzała), w dwóch porcjach z odstępem co najmniej kilkunastu minut. Pszczoły same sobie roprowadzą warromed po ulu, ważne tylko żeby ta sama grupa pszczół nie dostała za dużo po głowie, stąd odstęp czasowy żeby dać im czas pozamieniać się miejscami w ulu. Mateusz
My z żoną dziś musieliśmy podłożyć czwarty korpus w naszym jedynym ulu, a nawet trochę przespaliśmy bo już trzeba było obcinać wystające plastry. W najbliższym czasie musimy je wyroić bo inaczej same to zrobią.
> My dziś z żoną podłożyliśmy w naszemu jedynym ulu czwarty korpus i to jeszcze trochę przespaliśmy bo trzeba było obciąć plastry które zeszły poniżej krawędzi korpusu. Musimy w najbliższym czasie je wy roić bo inaczej same to zrobią.
To już naprawdę fajna, spora rodzina. Super. :) Zakładam, że najwyższy korpus zawiera wyłącznie zapasy. Jeśli tak, to przed wyrojeniem warto ten korpus usunąć, inaczej pszczoły będą migrować długo i niechętnie. Po wyrojeniu można korpus z miodem oddać macierzakowi... albo nie. Przy tak dużej rodzinie gniazdo (czerw) prawdopodobnie znajduje się w drugim i trzecim korpusie licząc od góry. W takiej sytuacji bardzo łatwo jest podzielić rodzinę: wystarczy zabrać jeden z tych korpusów i postawić na nowym miejscu. Wszystko jedno czy matka będzie w tym korpusie czy w macierzaku, bo w obu przypadkach pszczoły są w stanie wychować sobie nową matkę. Nie mówię że to najlepsza metoda, wyrojenie jest na pewno korzystniejsze dla pszczół, ale podział jest niemniej alternatywą którą warto rozważyć, szczególnie przy bardzo dużej rodzinie, kiedy jest taki łatwy. Mateusz
Jest tak jak mówisz czerw jest napewno w 2 i 3 korpusie liczac od góry. Z tym zabraniem korpusu mam tylko taki kłopot. Jeżeli zabierzemy z macierzanka korpus, a się okaże, że stara matka i nowy matecznik został w maciezaku to zapewne i tak się wyroją?? Jeżeli będziemy robić sztuczne rojenie to z tego najwyższego korpusu zganiać pszczoły na niższe korpusy, czy je tam zostawiać jeżeli tego korpusu nie zabierzemy pszczołalom ( to w razie lichych późnych pożytków )
ccde6166fa705b31 76f7a923a0c2be0b 750658a2711af3ed cd2834717af6d1fe d80ab2029ddf66bd 8dc70d91f338c230 6a0646fb62648996 22e82f20a84fd01a
> Jeżeli zabierzemy z macierzanka korpus, a się okaże, że stara matka i nowy matecznik został w maciezaku to zapewne i tak się wyroją??
Jeśli już jest matecznik to oczywiście, przy obecności starej matki rodzina wyroi się bez względu na wszystko. Obecność matecznika możesz sprawdzić podczas podziału. Jeśli okaże się, że w którymś korpusie jest matecznik to należałoby albo go usunąć, albo przegonić wszystkie pszczoły do sąsiedniego korpusu i wstawić między oba korpusy kratą odgrodową, po czym tak zostawić na co najmniej kwadrans aby robotnice rozeszły się z powrotem po wszystkich plastrach. Następnie zwyczajnie zabrać korpus z matką (ten bez matecznika) i postawić w nowym miejscu. To jest opcja nieco bardziej czasochłonna, więc wybór między podziałem a wyrojeniem nie jest już taki oczywisty i musisz przemyśleć co wolisz. Jeśli zobaczysz matecznik, to rozejrzyj się dokładnie bo pszczoły rzadko kiedy ograniczają się do jednego i prawdopodobnie masz ich kilka. Jest też opcja zignorowania ew. mateczników. Ot, kilka dni po podziale z rodziny wyjdzie słaby drużak. Stracisz trochę robotnic i miodu ale za to zyskasz nową matkę. Coś za coś.
> Jeżeli będziemy robić sztuczne rojenie to z tego najwyższego korpusu zganiać pszczoły na niższe korpusy, czy je tam zostawiać jeżeli tego korpusu nie zabierzemy pszczołalom ( to w razie lichych późnych pożytków )
Szczerze mówiąc to pełny korpus miodu na początku maja zabrałbym od razu i zjadł :) Sezon dopiero się zaczął, pszczoły mają jeszcze ponad 3 miesiące żeby sobie nazbierać zapasów. Ale u mnie to teoria, bo o tej porze roku moje rodziny mają niemal puste plastry i dopiero zaczynają zbierać pożytki. Wracając do pytania: Przed wyrojeniem pszczoły z miodni tak czy inaczej musisz przegnać niżej. Choćby po to, aby mieć pewność że jakimś cudem matka się tam nie zawieruszyła, poza tym mogą tam być młode pszczoły których potrzebujesz do wyrojenia. Jeśli mimo podkurzania zostanie tam garść upartych pszczół to nic, te wylecą same jak odstawisz korpus parę metrów dalej, gdzieś w cieniu na stojaku. Ważne, żeby matka na 100% była w niższych korpusach razem z młodymi pszczołami. Po zabraniu miodni połóż na wierzch pusty korpus i zakryj go. Odczekaj z pół godziny i dopiero wtedy zacznij wyrajanie. Inaczej pszczoły będą mocno zdezorientowane jeśli będą gnane najpierw w dół, a po dwóch minutach w górę. Mateusz

imię, nazwisko lub pseudonim

hasło (opcjonalne)


zaznacz PIERWSZE i OSTATNIE pole: