> Mamy w jednym Wielkopolski ulu bardzo silną rodzinkę, w tym roku i tak oba wielkopolskie mamy przesypać do ludowego, i pomyślałem by ta najsilniejszą najpierw wyroić do warte, a resztę bym przesypał jak nowa matka w wielkopolskim zacznie czerwić. Wtedy zamiast 6 uli byśmy mieli 7. :D czy lepiej nie kombinować i zasypać silna rodzinę
Rozumiem, że masz obecnie 2 ule wlkp: jeden z "silną" rodziną, a drugą nazwijmy "średnią". W takiej sytuacji przesypałbym średnią rodzinę do pustego Warré, tj. zmiótł pszczoły z wszystkich ramek. W rękach zostanie Ci ul wlkp bez pszczół, ale z zapasami i czerwiem. Ul ten zasiliłbym pszczołą pobraną z "silnej" rodziny. W jaki sposób to zasilenie miałoby wyglądać nie wiem, bo ramki to nie mój konik, ale przypuszczam że zamiana uli miejscami + zmiecenie pszczół z jednej lub dwóch ramek może być wystarczającym sposobem. Wówczas masz nowy ul Warré, i nadal dwa Wlkp - tyle, że dwa słabo-średnie. Po paru tygodniach, jak się obie rodziny Wlkp ustabilizują to będziesz mógł przesypać je do Warré (albo i nie, jeśli wolisz zachować jakieś ramkowce).
> Postawić Warre na wielkopolskim i zrobić to co Opat w książce od strony 145 opisywał (na podstawie wydania 5 podałem stronę)?
Tylko, że to dotyczy wyrajania pszczół z Warré do Warré... Tutaj link dla tych, co nie mają książki:
https://ulwarre.pl/pszczelarstwo_dla_wszystkich_5/#s178
Choć opat nazywa to sztucznym rojem, to ja nazwałbym to raczej zwyczajnym podziałem. Pewno da się to zrobić w połączeniu z ulem wlkp, ale wymagałoby to stosownej przelotki - tj. czegoś w rodzaju tego, co opisywałem dwa lata temu tutaj:
https://ulwarre.pl/forum/?thread=1653298525
https://imgpile.com/images/RUfyKl.jpg
Jednak wg mnie takie kombinacje, nawet kiedy się powodzą, mają słaby stosunek wysiłek/wynik. Dlatego radzę w Warré pozostać na najprostszych i sprawdzonych metodach (tutaj: chamskie przesypanie pszczół z ramek do pustej skrzynki), a wszelkie około-hodowlane zabiegi wykonać w poprzednich (czyt. ramkowych) ulach.
Mateusz